VENI, VIDI, VICI...
15 maja wyjechaliśmy na „podbój” Mazur.
Pogoda była piękna, humor dopisywał i jak się później
okazało, wiele zobaczyliśmy i zwyciężyliśmy własny strach.
Hotel był piękny, położony w środku lasu, nad jeziorem Niegocin.
Każdy mógł sam wybrać sposób spędzenia wolnego czasu, a było w czym wybierać - jazda konna, tenis, siatkówka, badmington, pływanie łodziami i rowerkami wodnymi, spacery. Oczywiście najchętniej chodziliśmy nad jezioro, na które stale przypływały łabędzie. Codziennie mogliśmy podziwiać piękny zachód słońca i napawać się widokiem spokojnego jeziora.
W ciągu tych kilku dni zobaczyliśmy najważniejsze dla Mazur miejsca - Kętrzyn, Giżycko, Gierłoż, Owczarnię i Świętą Lipkę. Ostatniego dnia popłynęliśmy statkiem po jeziorach
tzw. Łabędzim Szlakiem.
Puszcza Borecka - jest niezwykłym zakątkiem w północno-wschodniej Polsce, gdzie możemy znaleźć malownicze krajobrazy, zetknąć się z atmosferą pradawnych puszcz Jaćwingów i Prusów. Mogliśmy tutaj zaobserwować charakterystyczną dla regionu Mazur roślinność - szczególnie lasy liściaste, zobaczyć czosnek niedźwiedzi i przyjrzeć się położonej na skraju lasu indiańskiej wiosce.
|
|
|
|