Do telewizji pojechali tylko niektórzy, ale chyba największą atrakcją był niejaki Steffen Moeller...
W trzeciej klasie wyrośliście tak, że aby na zdjęciu było mnie widać, musieliście się schylać...
Maciek z Hubertem zawsze znajdowali okazję do nauki.... jazdy na nieco przymałych pojazdach...
A to Wasz Polonez, pięknie wyglądaliście w galowych strojach! Łukasz, pamiętasz swoje niebieskie włosy? :-))
Dobrze, teraz ja...
Tak dobrnęliście do końca - to fragmenty Waszego przedstawienia, Paweł na planie pierwszym, zawsze miał zadatki na nauczyciela... :-))
Domyślam się, że na widok tych świadectw westchnęliście "Nareszcie!".
Tak skończyła się nasza przygoda, dla niektórych z Was radosna i pogodna, dla innych nieco mniej, ale warto było przeżyć to wszystko, dobre i złe, miłe i nieprzyjemne. Mam nadzieję, że kiedyś "będą z Was ludzie"! Pamiętajcie o tych, których z nami już nie ma! Dziękuję Wam za te trzy lata!