„Kultura - wysoki poziom rozwoju intelektualnego, moralnego, ogłada, obycie, takt. Kulturalny - odznaczający się kulturą, wykształcony, dobrze wychowany, właściwy człowiekowi o wysokiej kulturze”.
W taki sposób J. Tokarski zdefiniował podstawowy wyznacznik każdego szanującego się i wartościowego człowieka. Ten wyznacznik wynosi się z domu, kształci w szkole, rozpowszechnia w społeczeństwie i doskonali przede wszystkim w sobie. Nie da się go policzyć i zapisać matematycznym wzorem, nie jest też materią, którą można zamknąć w jakichś ramach. Kulturę się ma albo nie i to niezależnie od sytuacji. Czy można mieć wakacje od kultury? NIGDY!!! Ludzie, których cechuje wysoka kultura osobista zwykle stanowią dla społeczeństwa pewien wzór. Uchodzą za autorytet w wielu dziedzinach, stają się doradcami, mentorami, przewodnikami. Niektórym jednak wydaje się, że zajmowanie wysokiego stanowiska zwalnia od obowiązku kulturalnego zachowania wszędzie, bez względu na czas i okoliczności. Traktują „stołek” jak prawo do posiadania pewnego rodzaju immunitetu, który chroni przed konsekwencjami braku kultury. Zapominają przy tym, że to nie stanowisko, ale wiedza i owa kultura świadczą o autorytecie. Zanim więc zaczniemy pouczać i wymagać od innych „wysokiego poziomu intelektualnego” zastanówmy się czy sami go posiadamy! Hipokryzja jest nieuleczalna.
Edyta Sałek